Orginalność??? Cóż to takiego? To nie tylko kreatywność, ale też zabawa i bunt przeciwko wszelkim konwencjom, jakie narzuca nam świat i cywilizacja, która obecnie jest wielką nieuformowana papką.
Nie brońmy się przed byciem dziećmy! Nie zatraćmy naszej niewinności! Nie zatraćmy wiary w wartości!
Bo najgorsze , co może się nam zdarzyć, to zatracić samych siebie, zatracić to, czego pragniemy, zabić wszelkie nasze marzenia, dać się zdominować....
Czy myślicie, że wzięcie do ręki nożyczek i zrobienie wycinanki to potocznie zwana ,,dziecinada''? Czy myślicie, że może to być metaforą tego, że dlatego boimy się powiedzieć w świecie, w którym nie ma wartości, że my jednak je w sobie zachowaliśmy. Przecież efektem naszego buntu może być coś, co w rezultacie będzie uznawane przez wszystkich jednak za pozytywne. Jak wycinanka, która po dodaniu elementów staje się w końcu tworem ,,nie dziecinnym'', lecz zaczyna dążyć ku sztuce....
Absolutnie nie jest to dziecinada, przynajmniej w moim odczuciu. A nawet jeśli, Beci, dzieciaku, komu to przeszkadza :D
OdpowiedzUsuńWidzisz znowu się zgadzamy ! Zachowajmy w sobie dziecko. Ja zachowałam, zresztą sama wiesz;P
OdpowiedzUsuńA ja to nie? ;P
OdpowiedzUsuńPewnie, że Ty też dzieciaczku ;P
OdpowiedzUsuń