poniedziałek, 20 grudnia 2010

Wycinanka nie tylko zabawą dziecięcą...

   Orginalność??? Cóż to takiego? To nie tylko kreatywność, ale też zabawa i bunt przeciwko wszelkim konwencjom, jakie narzuca nam świat i cywilizacja, która obecnie jest wielką nieuformowana papką.
    Nie brońmy się przed byciem dziećmy! Nie zatraćmy naszej niewinności! Nie zatraćmy wiary w wartości!
Bo najgorsze , co może się nam zdarzyć, to zatracić samych siebie, zatracić to, czego pragniemy, zabić wszelkie nasze marzenia, dać się zdominować....
   Czy myślicie, że wzięcie do ręki nożyczek i zrobienie wycinanki to potocznie zwana ,,dziecinada''? Czy myślicie, że może to być metaforą tego, że dlatego boimy się powiedzieć w świecie, w którym nie ma wartości, że my jednak je w sobie zachowaliśmy. Przecież efektem naszego buntu może być coś, co w rezultacie będzie uznawane przez wszystkich jednak za pozytywne. Jak wycinanka, która po dodaniu elementów staje się  w końcu tworem ,,nie dziecinnym'', lecz zaczyna dążyć ku sztuce....

4 komentarze:

  1. Absolutnie nie jest to dziecinada, przynajmniej w moim odczuciu. A nawet jeśli, Beci, dzieciaku, komu to przeszkadza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzisz znowu się zgadzamy ! Zachowajmy w sobie dziecko. Ja zachowałam, zresztą sama wiesz;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie, że Ty też dzieciaczku ;P

    OdpowiedzUsuń